Recenzja: Cyrk Nocy

Tytuł: Cyrk Nocy
Tytuł oryginału: The Night Circus
Autor: Erin Morgenstern
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: październik 2012r.
Ilość stron: 432
Gatunek: fantastyka/science fiction






Le Cirque des Rêves to niezwykłe, magiczne miejsce w którym możemy zapomnieć o problemach w naszym życiu i otoczeniu. Możemy zatracić się w niesamowitych pokazach, które pozostaną w naszej pamięci na zawsze. Taki jest Le Cirque des Rêves, niezwykły, magiczny, zadziwiający i ... znikający. 


U schyłku dziewiętnastego wieku w Le Cirque des Rêves ma dojść do pojedynku pomiędzy dwojgiem młodych ludzi - Celią i Markiem. Zakochani wraz z przyjaciółmi tworzą przyjazną i magiczną przestrzeń, która zaprasza ludzi do odwiedzania ich cyrku. Niestety Le Cirque des Rêves nie pozostaje długo w jednym miejscu i jest otwierany tylko nocą. Losy Celi i Marka nie mogą toczyć się tą samą drogą i nie mogą trwać razem. Opiekunowie Celi i Marka, zaplanowali dla młodych rozgrywkę, w której tylko jedno z nich może dalej żyć.

Jak potoczą się losy Marka i Celi?
Co muszą zrobić zakochani, by dalej być razem?
Jakiej próby się podejmą?

Przeszłość zostaje w tobie tak samo jak cukier puder na palcach. Niektórym udaje się jej pozbyć, ale ona ciągle tam jest, wydarzenia i rzeczy, które doprowadziły cię w miejsce, gdzie jesteśmy dzisiaj.

,,Cyrk Nocy" to książka inna niż wszystkie, posiadająca swoją własną historię, własny świat, piękne cytaty i wspaniałe postacie. To książka, która zachwyci każdego miłośnika książek i miłośnika magi. Erin Morgestern przeniosła mnie do innej czasoprzestrzeni, do innego miejsca na ziemi, z którego nie chciałam się uwolnić. Wspaniała i genialna książka, zachęcam do jej przeczytania :)

Ola

PS.Jaka książka zaprowadziła was do innej czasoprzestrzeni, świata w który się zatraciliście i nie chcieli oderwać?